Przedsiębiorczość

Rosselkhoznadzor zagroził Szwajcarii wprowadzeniem ograniczeń w imporcie żywności

Rosselkhoznadzor zagroził Szwajcarii wprowadzeniem ograniczeń w imporcie żywności
Anonim

Według korespondenta RIA Novosti, powołując się na oświadczenie Maxima Gninenko, zastępcy szefa departamentu nadzoru fitosanitarnego Rosselkhoznadzor, kierownictwo departamentu nie wyklucza wprowadzenia ograniczeń dostaw żywności ze Szwajcarii.

Image

Wcześniej zastępca szefa departamentu spotkał się również z przedstawicielami ambasady szwajcarskiej w Rosji. W ramach negocjacji dwustronnych Maxim Gninenko poinformował europejskich kolegów, że po nałożeniu sankcji przepływ importu ze Szwajcarii już się podwoił, a podaż jabłek około czterysta razy.

Wzrost przesyłek powoduje, że przedstawiciele Rosselkhoznadzor obawiają się, że przez terytorium Szwajcarii są nielegalnie eksportowane przez państwa członkowskie UE, które obecnie nie mają dostępu do rynku rosyjskiego.

Rosselkhoznadzor przesłał również do Szwajcarii szereg wniosków dotyczących wielkości produkcji w kraju i, odpowiednio, możliwej wielkości eksportu. Warunkiem jest przekazanie rosyjskim władzom świadectw fitosanitarnych potwierdzających pochodzenie i bezpieczeństwo produktów spożywczych przybywających do Rosji.

Jeśli szwajcarscy koledzy tego nie zrobią, możliwe jest wprowadzenie środków ograniczających. Obecnie większość jabłek eksportowanych ze Szwajcarii jest sprzedawana w rosyjskich sklepach jako produkt w segmencie cen premium. Oznacza to, że importowane owoce nie są nabywane przez odwiedzających i patronów Pyaterochki, ale raczej przez konsumentów odwiedzających sklepy ABC Taste, Globus Gourmet, Bahetle i SPAR. -

„Nasze jabłka pochodzą z Turcji i Egiptu, a teraz dużo kupujemy z Terytorium Krasnodarskiego. Nie wiem nic o Szwajcarii i jej jabłkach” - powiedział Michaił Bastrykin, właściciel małego sklepu z owocami i warzywami w miejscowości Lobnya pod Moskwą.

Z kolei przedstawiciel jednego z głównych sprzedawców detalicznych, który chciał pozostać anonimowy, zauważył: „Oczywiście środki ograniczające przysparzają nam wielu problemów. Musimy szukać nowych dostawców, ale, dzięki Bogu, Azerbejdżan, nasza ukochana Turcja i inne kraje, stały się bardzo aktywne. Ale dotyczy to wszystkich owoców i warzyw. Kupiliśmy owoce ze Szwajcarii kilka razy, ale w małych ilościach, dlatego jeśli nie weźmiesz pod uwagę ogólnej tendencji, ewentualny zakaz nie wpłynie znacząco na naszą pracę ”- powiedzieli specjaliści t.

Zalecane